Na początku chcę powiedzieć, że zauważycie ten post na moich pozostałych blogach. Mam coś ważnego do przekazania.
Otóż zacznijmy od tego, że jest mi bardzo przykro. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zawieszeniem bloga. Dlaczego? Nie mogę napisać nic sensownego, mam mało pomysłów na rozwinięcie akcji, nie chcę dodawać czegoś co nie spodoba się zarówno mi jak i wam. Straciłam wenę. Po prostu siadam przed komputerem chcąc napisać nowy rozdział, otwieram Worda, a potem go zamykam bo nie wiem co mam pisać. Teraz pomyślicie, że mi się to znudziło, ale to nie prawda. Nawet nie wiecie jak chciałabym coś napisać, coś co spodobałoby się mi i wam, coś co dałoby się przeczytać.
Rozdziały dodaje w bardzo dużych odstępach czasowych co pewnie denerwuje każdego, jak i mnie. Nie chodzi tu już o brak czasu. Nie chcę wypisywać jakiś bzdur. Nie wiem jak długo to potrwa aż zacznę pisać. Myślałam, że gdy będą wakacje poświęcę więcej czasu blogosferze, jednak się myliłam.
Chciałbym podziękować wszystkim tym co byli ze mną od początku, jak i doszli niedawno. To dzięki wam miałam motywację do pisania, dzięki wam wiedziałam, że to co robię kogoś interesuje. Dziękuje tym którzy komentowali rozdziały, tym co robili to często i rzadko. Dziękuje za poświęcenie czasu na przeczytanie postu, za skomentowanie. To wiele dla mnie znaczyło.
Chciałabym podziękować za tyle wyświetleń. Było was tu ponad dziesieć tysięcy. Nawet nie wiecie jak się z tego cieszę. Gdy zakładałam tego bloga nie liczyłam, że tyle osób będzie go odwiedzać.
Kolejnym z problemów jest odpowiedzialność za prowadzenie trzech blogów. Te blogi były tworzone pod wpływem chwili, dziwne prawda? Pomysł przychodził, a ja chciałam wam go przedstawić. Za dużo odpowiedzialności wzięłam na siebie. Za dużo...
To co teraz piszę pojawi się na pozostałych blogach. Nie piszcie "Nie chciało się jej, kopiuj wklej i gotowe", to jeszcze bardziej mnie smuci.
Moja ostateczna decyzja. Zawieszam bloga na czas nieokreślony. Może wrócę niedługo, może wrócę szybko. Tego nie jestem pewna.
Proszę was o jakikolwiek komentarz na znak, że przeczytaliście. To dla mnie wiele znaczy.
Mam jeszcze jedną prośbę. Jeżeli macie jakieś pomysły dotyczące bloga, piszcie je pod tym postem lub w odpowiedniej zakładce. To mi na prawdę pomoże.
No to żegnam się z wami. Nie na zawsze. Muszę trochę odpocząć, przemyśleć kilka spraw.
Do zobaczenia.
Marta ♥
Będę czekać C:
OdpowiedzUsuńBoże... Rozumiem cie ale rozdziały mają sens i są świetne! Brak weny każdemu w końcu doskwiera, ale to przejdzie :) dziękuje za wszystkie rozdziały Nie pamiętam czy wszystkie rozdziały komentowałam ale za wszystkie jestem wdzięczna.
OdpowiedzUsuńDziękuje.
Będę czekać na ciebie :) ;*
Jesteś doskonałą pisarką, gdy tylko przeczytałam ten post dawny uśmiech zszedł mi z twarzy, niestety . Ja również mam bloga, i mam podobnie jak ty . Myślałam o zawieszeniu , ale boję się, że wyjdzie to tak, że zapomnę o blogu i o tym co kochałam, czyli pisaniu . Z tego co zauważyłam, kochasz pisać i tworzyć, jak pewnie każdy autor lub bloger , ale ty wkładasz to w całe serce, nie wiele osób na tym świecie, robi tak samo . Szkoda, że zawiesiłaś bloga, ale pocieszyła mnie ta wiadomość, że wrócisz, nie wiesz kiedy, ale wrócisz, i to jest najważniejsze, że kiedyś wrócisz i zaczniesz znowu tworzyć i pisać, robić po prostu to co kochasz . I z tego się cieszę najbardziej, że kiedyś wrócisz, i znów zaczniesz robić to co kochałaś, czyli pisać i tworzyć . Pewnie nikomu nie chcę się czytać tych nic nie wartych bzdur, ale po prostu musiałam to wszystko napisać, żebyś wiedziała, że to co robisz nie jest nudne, głupie lub nieciekawe, ale świetne, pełne niespodziewanych zdarzeń i zwrotów akcji, których każdy czytelnik oczekuje . Mam nadzieje, że dotrzymasz słowa, i wrócisz, i znów zaczniesz pisać to ciekawe opowiadanie, na którego ciąg dalszy, każdy wyczekuje . Może kiedyś zostaniesz wielką pisarką, którą będzie znać cały świat, jeśli się tak jednak stanie ( czego Ci z całego serca życzę ) to nie zapomnij o Nas, o czytelnikach, którzy z niecierpliwością czekali na następny rozdział, po prostu pamiętaj . Mam również nadzieje, że wkrótce wydasz swoją własną książkę, którą będę miała zaszczyt przeczytać, i zatracić się w pełnej wrażeń historii, którą kiedyś napiszesz i wydasz, ukazując ją całym światu .
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak miło czytało mi się twój komentarz. Dziękuje :D O blogu na pewno nie zapomnę, poznałam wspaniałe osoby w tym ty, które czasem mi pomagały, motywowały. Wrócić, to wrócę, na pewno i słowa dotrzymam. A co do książki to mnie bardzo zaskoczyłaś. Ja, pisać książkę? Nie wiem, może kiedyś. Mam teraz czas na czytanie książek, które (uwierzcie) pomagały mi w pisaniu bloga, wręcz zachęcały żeby napisać nowy rozdział. Dziwne, prawda? Nie ukrywam, że uwielbiam pisać. Skoro wam się podoba to znaczy, że nie robię tak tak tragicznie. Porównując moje pismo (ortografia itd) z poprzednimi blogami, które usunęłam, jednak nie zamierzam anulować usunięcia, piszę teraz może trochę lepiej.
UsuńCieszę się, że znalazłaś większą chwilę na napisanie tego komentarza, ponieważ miło się go czytało. Przynajmniej wiem, że gdy wrócę będziecie na mnie czekać :)
Bardzo się cieszę, że chciało Ci się czytać ten niezmiernie długi komentarz . Twojego powrotu doczekać się już nie mogę, nie mogę się już doczekać tego, aż usiądziesz przy komputerze i napiszesz chociaż jeden wyraz, który wraz z każdą sekundą zacznie zamieniać się w piękne zdanie, opisujące każdy szczegół oraz każdą przygodę pełną wzlotów i upadków . Jak już kiedyś pisałam, to mam nadzieje, że kiedyś, za kilka lat, napiszesz własną książkę, którą każdy z czytelników, z całego świata będzie czytać z zaciekawieniem, czekając to na coraz nowe przygody bohaterów, którzy pojawiają się w tej niesamowitej książce . Pisanie wychodzi Ci, powiedziałabym, że doskonale, a nie tragicznie . Gdy wrócisz, a wrócisz na pewno, to z nowymi pomysłami oraz tym co najważniejsze, czyli potrzebną do pisania - weną . I zapewniam Cię, że gdy za kilka lat ukażesz światu swoją pierwszą książkę, napisaną przez Ciebie samą, to będę pierwszą osobą, która od razu po wydaniu, wybiegnie z domu, by zakupić to cudo, i zatracić się w pięknej opowieści .
UsuńNo nieee. Moje kochane blogi zawieszone?? Dlaczego?! Rozumiem brak weny to sie zdarza kazdemu ;C Trudno bede czekac chodz nie wiem jak dlugo. Na pewno gdy dodasz nastepny rozdzial ja dodam mega dlugi komentarz : ))
OdpowiedzUsuńJa osobiscie nie mam pomyslu jak ci pomoc. Jak na cos wpadne to na bank napisze do ciebie moj pomysl mam nadzieje ze jakos pomoge.
Pozdrawiam i zycze mnostwo, ale to mnostwo weny ;3
Prooosze wruc ten blog naprawde ma sens pięknie piszesz i chciałabym żebys pisała nadal :*
OdpowiedzUsuńWracaj szybko ! <3
OdpowiedzUsuńProszę wróć szybko c:
OdpowiedzUsuń